Charlie ożywił się.

Twarz woźnego wciąż była sino-blada, ale wydawało się, że rannemu łatwiej oddychać. Jeden punkt dla chłopców z pogotowia. Rainie rozejrzała się. Walt w poszukiwaniu chusteczek wyrzucił połowę zawartości schowka na korytarz. Na podłodze pełno było rozniesionych butami śladów krwi. Drzwi do klas pozostawały złowrogo zamknięte. U stóp Rainie leżała zwinięta w pozycji embrionalnej Becky O’Grady. A dalej martwa nauczycielka. I dwa mniejsze kształty. Jezus Maria, co się stało w K-8 w Bakersville? Rainie wzięła Chuckiego na stronę. – Musimy zabrać stąd Becky. Wynieś ją i spróbuj znaleźć Sandy. Powinny już nadejść posiłki. Niech okrążą teren szkoły. Przekaż im ode mnie, żeby nikogo nie przepuszczali. Dotyczy to prasy, burmistrza i najbogatszych rodziców w mieście. I powiedz Luke’owi, żeby zrobił dokumentację miejsca przestępstwa. – Pismaki szybko się zlecą na żer. – Twarz Chuckiego wykrzywił grymas obrzydzenia. – Niech Shep się nimi zajmie. – Dobra. – Żółtodziób rozglądał się uważnie po korytarzu, podejrzanie spokojnym i cichym. – Rainie? Dlaczego klasy są pozamykane? Ten psycholog mówił chyba, że ewakuowali się jak podczas alarmu pożarowego. W takiej sytuacji dzieciaki chyba nie zamykają drzwi i nie gaszą światła? Więc kto to zrobił? – Pewnie ani uczniowie, ani nauczyciele. http://www.bioharmony.pl/media/ Ale jej mózg już nie pracuje i medycyna nic na to nie poradzi. Cuda nauki też mają swoje granice, jeszcze nie sięgają tak daleko. – Jezu. Nie powinieneś tam być? – Owszem. – No to dlaczego tracisz czas w Bakersville? – Bo bym zwariował, gdybym spędził jeszcze jedną minutę, patrząc, jak odgrywa się przede mną tę parodię ludzkiego życia. – Oczy nagle rozbłysły mu jaśniej od łez. Otarł je wierzchem dłoni i dorzucił niemal z niecierpliwością: – Rainie, moja córka nie ma już twarzy. Jej wóz trzasnął w słup telefoniczny z prędkością sześćdziesięciu kilometrów na godzinę, a ona nie zapięła pasów. Chcesz wiedzieć, jak działa siła uderzenia? Kolumna kierownicy jest tak zbudowana, żeby zapaść się i nie zmiażdżyć klatki piersiowej i wewnętrznych organów kierowcy, ale, jeśli pasy nie zostały zapięte, ciało leci do przodu i do góry. Głowa uderza o metalową ramę, która jest tak zaprojektowana, żeby nie pęknąć, nie ustąpić. Nos, cała twarz

– A zaraz się dowiemy. Otworzył jedno skrzydło i krzyknął do kogoś: – Panie Sergiuszu! Znowu pan podsłuchuje? Ajajaj! Powiedz pan lepiej, czy ma pan przy sobie swoje znakomite okulary? Doskonale! Czy byłby pan uprzejmy zajrzeć do mnie na chwilkę? Po chwili do gabinetu wszedł szczupły człowieczek ubrany w coś podobnego do Sprawdź wszystkie dowody poszlakowe, o zabójstwo Melissy Avalon zostanie oskarżony Danny. Tylko że pocisk nie odbił się rykoszetem. Trajektoria nasunęła nam podejrzenie, że strzelał człowiek dorosły. A poza tym nasz dobrze zachowany pocisk wyjawił swój mały sekret: jest idealnie gładki, co pomoże nam w identyfikacji broni. Jedna czterdziestogramowa drobina i wiemy, że w szkole wydarzyło się coś innego, niż to na pierwszy rzut oka wygląda. Rainie kiwała powoli głową. Bez pocisku i możliwości zbadania jego toru nie mieliby powodów, żeby rozszerzać krąg podejrzanych poza Danny’ego. Zwłaszcza że chłopak przy każdej okazji przyznawał się do winy. Ale Sanders, nadal sceptyczny marszczył brwi. – Nie rozumiem. Mówisz, że ktoś poprosił Danny’ego, żeby przyniósł dwudziestkę dwójkę, bo sam używał broni tego kalibru. Ale po co, do cholery, taka kombinacja? Dlaczego po prostu nie skorzystał z pistoletu dzieciaka? Rainie niepewnie spojrzała na Quincy’ego, który choć raz wyglądał na zbitego z tropu.