plaży za przystanią.

kryminalistycznej. Przepytaliśmy rodziny, przyjaciół, innych pracowników klubów. Interesowaliśmy się gośćmi, pytając właścicieli lokali o stałych bywalców i badając pokwitowania za płatności kartą. Czy dotarliśmy do wszystkich klientów? Jasne, że nie. Jeżeli ktoś jest żonaty, to nie płaci w takim klubie kartą. Nie chce, żeby jego połowica zobaczyła tego rodzaju pozycję na wydruku z banku. A ci, o których wiemy, że tam bywali? Szukaliśmy kogoś dziwnego, odbiegającego od normy. Wiesz, co znaleźliśmy? - Co? - Cale tabuny dziwaków i żadnego punktu zaczepienia. Podeszła kelnerka i postawiła na stole zamówione dania. - Piękne stworzenie - zachwycił się Hector, 118 patrząc na swego homara. - Kilogramowe. Byłem taki głodny, że niewiele brakowało, żebym zamówił dwa razy większe, ale pomyślałem o swoich arteriach. Dane spojrzał z potępieniem na talerz Hectora. http://www.budownictwodzis.com.pl następne zwłoki. - Kelsey! - wrzasnął Larry w ostatniej chwili, ułamek sekundy dzielił go od dostania w głowę ciężkim świecznikiem. - Larry! Pokój zalało nagle światło. Kelsey i Larry zastygli w dziwacznych pozach. W drzwiach stali Nate i Cindy. - Mogłam cię zabić! - rzuciła oskarżycielsko Kelsey. - Co wy robicie? Dlaczego się zakradacie? - My? Wróciliśmy do domu, usłyszeliśmy, że ktoś tu łazi. Do tego ciemno i żadnego znaku twojej obecności - tłumaczył Larry.

jej, że nie idzie naturalnym krokiem. Gdy stanęła przed drzwiami, te się otworzyły. Bała się, że stanie oko w oko z bandą pijanych mężczyzn, zobaczyła jednak tylko odźwiernego czy raczej bramkarza. Nie był zbyt wysoki, lecz niezwykle barczysty. Uśmiechnął się uprzejmie. Sprawdź stąd wyjść. Dziękował Bogu, że obowiązują przepisy. Gdy Kelsey zajechała pod bliźniak, Larry, Nate i Cindy wybiegli jej na powitanie, jakby to ona zaginęła, a teraz się odnalazła. Ledwie wysiadła z samochodu, wszyscy zaczęli ją ściskać. - Ale nas przestraszyłaś - krzyknął Nate. - Wyjechałaś, nie mówiąc ani słowa - dodał Larry. - Dzięki Bogu, już wróciłaś - zakończyła Cindy. Tuż za samochodem Kelsey zatrzymał się jeep Dane'a. Larry i Nate spojrzeli na kierowcę, jakby dopuścił się jakiegoś nagannego moralnie czynu.