Najwyraźniej earl wolał nie stwarzać przyszłym małżonkom okazji do ucieczki. - Regent też zaszczyci nas obecnością? - Tak, zważywszy na pozycję naszych dwóch rodów. - A pańska córka wyraziła zgodę? - Oczywiście, że nie. Ale mogła pomyśleć, zanim w miejscu publicznym padła w pańskie objęcia. -Ja... Gospodarz postukał piórem w blat biurka. - Przez ostatnie trzy lata podsunąłem jej co najmniej kilkunastu kandydatów i dałem dostatecznie dużo czasu na „zakochanie się", co było jej warunkiem. Lecz ona, zamiast dokonać wyboru, łamała serca, rujnowała swoją i moją reputację, powtarzała, że jeszcze nie chce wychodzić za mąż. Nie zrozum mnie źle, Althorpe. Uważam pańskie zachowanie za godne ubolewania. - Już pan wyraził swoją opinię. Sinclair poczuł się, jakby właśnie stracił ostatniego gońca i królową. Zapędzono go w kozi róg, ale, http://www.dentysta-sadysta.net.pl panował spokój. Towarzysz zerknął na nią z ukosa. - Hm. Chyba przesadziłem. - Dziękuję, Lionelu. - Wiedziałem, że Marley jest na tarasie. Uprzedziłbym cię, ale za szybko chodzisz. Zaśmiała się. - Następnym razem będę szła wolniej. Astin Hovarth gawędził z lady Drewsbury. Chyba oszalałam, pomyślała Victoria na ich widok. To niemożliwe, żeby kogoś zabić, a potem utrzymywać przyjazne stosunki z jego rodziną. Marley przynajmniej nie ukrywał, że nie lubi Sinclaira. W tym momencie do pokoju weszła lady Jane
- Śliczny rysunek. Waszym rodzicom na pewno będzie się bardzo podobać. - A mój? - Jeremiah nie chciał być gorszy od brata i podał wujkowi swoją kartkę. - Wiesz, co to jest? - Zaraz, zaraz... - Pierce popatrzył uważnie. - Sprawdź kolacji, zostawiam pracę. Nie mogę się skoncentrować. Myślę tylko o tym, by już być z wami. Mój ojciec nigdy tego nie czuł. Ani w stosunku do mojej mamy, ani do nas. Gdyby miał takie potrzeby, nie mógłby im się oprzeć. Zrobiło się jej ciepło na sercu. Cieszyła się, że dzięki niej otworzyły mu się oczy. Zrozumiał, że nie jest taki, jakim się widział. Jest dobry, czuły, otwarty na innych. I kocha swoich siostrzeńców. Miło słyszeć, że myśli o niej, że chce ją widzieć. Nie powinna się z tego cieszyć, jednak było jej przyjemnie.