74

z daleka, wybiegła na podwórze. 4 1 Ash nachylił się, oparł dłonie na kolanach, dyszał ciężko. Zdjęta lękiem, że za chwilę gotów zemdleć, chwyciła go wpół. - Co się stało? Wciągnął głęboko powietrze. - Koń poniósł, kiedy już wracałem do domu. Zrzucił mnie z grzbietu. - Nic ci nie jest? - Nie wiem. - Dotknął ostrożnie klatki piersiowej. - Mogę mieć pęknięte żebro. - Chodźmy do domu. Pomogę ci, zanim padniesz tutaj, na środku podwórza. Ash próbował się uwolnić od Maggie. - Nigdy w życiu nie zemdlałem - burknął. - I nie próbuj, bo nie wniosę cię do środka. Doprowadziła go jakoś do kuchni, posadziła na krześle i teraz mogła dokładniej obejrzeć zakrwawioną twarz; skóra na lewym policzku była rozcięta na kilka http://www.dobrabudowa.com.pl/media/ wyjaśnimy sobie wszystko po kolei, ustalimy zasady... - Dziękuję - mruknęła, choć w tej chwili nie mogła myśleć o niczym, prócz ciepłych palców Nika delikatnie gładzących jej rozgrzane ciało. - Bardzo mi na tym zależy, żebyście oboje z Dannym poczuli, że tutaj jest wasz dom - ciągnął, ani na chwilę nie przerywając pieszczoty. - Chcę, żebyś miała wszystko, czego ci trzeba, żebyś się czuła szczęśliwa. Carrie już była szczęśliwa. Wystarczyło, żeby Nik był przy niej. R S ROZDZIAŁ DZIESIĄTY Od samego rana Carrie była w doskonałym humorze. Przede wszystkim dlatego, że Nik wciąż był

kibicowania wymiarowi sprawiedliwości - wytykał jej ojciec, a zarazem największy krytyk, Graham Shipley. - Bo ich żałuje! - Matka, Patricia, raczej pokpiwała z córki, niż jej broniła. Shipley nie do końca ich żałowała, a jednak miała w Sprawdź Dziewczyna nacisnęła na gaz. Ash poczuł szarpnięcie i samochód zaczął się oddalać, aż zniknął mu z oczu. Maggie zdołała ujechać zaledwie pięć mil. Nie była w stanie prowadzić. Oślepiona łzami zjechała na pobocze, oparła głowę na kierownicy i rozszlochała się. Płakała nad małą, która nigdy nie pozna matki. Nad Star. Nad kruchością życia. 15 Płakała nad sobą. Nad tym, że nie może zatrzymać dziecka, do którego zdążyła się już przywiązać. Nad niesprawiedliwym losem, który to uniemożliwiał. Płakała i modliła się. Zaklinała Boga, by otoczył Laurę