– To dochodzenie w sprawie morderstwa. Wcześniej czy później wszystko i tak wyjdzie

– FBI ma lepszych. – Do cholery, nasi technicy już zaczęli... – Więc tym szybciej eksperci FBI skończą, – To prawda Qumcy zwrócił się do detektywa, który wyglądał, jakby miał zaraz eksplodować. – Nawet jeśli jest tak, jak mówisz, te dane gdzieś ciągle jeszcze są. Kiedy kasuje się plik, komputer zwykle zaciera tylko informacje o jego położeniu na dysku, ale nie same dane. Więc o ile nasz przyjemniaczek nie wpadł na to, żeby skorzystać z przyjętego przez Departament Obrony programu, który zapisuje na danych zera, to zawartość komputerów jest do odzyskania. Musi się nam udać. Cokolwiek Danny i No Lava kombinowali w Internecie, ma to silny związek z wtorkową tragedią. Więc lepiej, żeby nasi eksperci wzięli sprawę w swoje ręce. Prędzej czy później dostaniemy odpowiedź. – My też możemy odzyskać te informacje – nie ustępował Sanders. – Mógłbym nadać sprawie charakter priorytetowy. Nie ma powodu, żeby wciągać do tego FBI. – Za późno – stwierdziła Rainie. – Do cholery, to tylko pretekst, żeby przejąć... – Gówno mnie to obchodzi! – ryknęła i walnęła pięścią w blat biurka. – W tej szkole był ktoś jeszcze. To nie Danny zastrzelił Melissę Avalon. Chcę wiedzieć, do diabła, kim jest ten człowiek. I powtarzam po raz ostatni, Sanders: ja tu rządzę. Sanders z pogardliwą miną skrzyżował ramiona na piersiach. – Rany, wiele bym dał za lody w polewie karmelowej – wymamrotał. http://www.mirand-nazar.com.pl/media/ - Co z próbą ominięcia skanera? Na pewno istnieje sposób, żeby tego dokonać. W końcu właściciel domu może coś sobie złamać i włożą mu rękę w gips albo może obciąć sobie palec, co będzie wymagało czasowej zmiany wzorca odcisków. Takie możliwości też powinni brać pod uwagę. - Firma ochroniarska pomyślała również o tym; byli nawet bardziej przebiegli. W pamięci zapisane są odciski wszystkich dziesięciu palców. Jeśli właściciel będzie miał chociaż jeden palec, może wejść do domu. Quincy zakołysał się na piętach. Wreszcie był pod wrażeniem. - Dlaczego nie kupiłem tego wcześniej? - mruknął. - Nie prowadziłeś firmy. Nabywcy indywidualni dopiero od niedawna mogą kupować ten system. - Glenda dwa razy wstukała swój PIN, przyłożyła do skanera palec wskazujący i otworzyła drzwi. Wchodząc do domu, powiedziała: - Mamy więc najnowocześniejszy system zabezpieczający,

wiadomości. Obietnice powolnej śmierci w męczarniach. Nie pamiętał już kiedy ostatnio spał. Na szczęście w biurze potraktowano sprawę poważnie. W gabinecie Everetta zebrała się niewielka grupa ludzi. Młodszy z nich, z szopą piaskowych włosów, agent specjalny Randy Jackson, reprezentował Wydział Służb Technicznych i był szefem grupy zajmującej się podsłuchem. Z Narodowego Sprawdź terapię i znowu stanie się naszym dobrym chłopcem, co mu, do diabła, z tego, jeśli będzie odsiadywał karę z brutalnymi bandziorami? Może od razu kupmy koszulkę z napisem „Zgwałćcie mnie” i ubierzemy go w nią na występy podczas pieprzonego procesu? – Shep! – Sandy, a jak myślisz, co się stanie? Jak myślisz, dlaczego tak bardzo się boję? Mama milczała. Wyglądała, jakby miała się rozpłakać. Becky już miała buzię mokrą od łez. – Muszą być jakieś inne możliwości – powiedziała w końcu mama, ale jej głos nie brzmiał już tak pewnie. – Musimy porozmawiać z Johnsonem, zapytać go. Zobaczymy, co się da zrobić... – On nie może trafić do więzienia, Sandy. Nie dopuszczę do tego. Nie dopuszczę. Sandy bezwiednie przesuwała dłońmi po skrzyżowanych ramionach. – Nie wiem już, co robić – szepnęła. – Czuję... że najgorsze jeszcze przed nami.