zmieniły swoje pozycje. Nie mogłaby ulec instynktom

− Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 29 marca 2005 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie standardów wymagań będących podstawą przeprowadzania egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe (Dz. U. Nr 66, poz. 580). Standardy, o których mowa w rozporządzeniu, stanowią oddzielny załącznik. – 4 – – 5 – SPIS TREŚCI 1. OGÓLNE INFORMACJE O EGZAMINIE POTWIERDZAJĄCYM KWALIFIKACJE ZAWODOWE................................................................ 6 1.1. Struktura egzaminu oraz formy sprawdzania wiadomości i umiejętności z zakresu zawodu .......................................................................................................................... 7 1.2. Wiadomości i umiejętności sprawdzane na egzaminie ................................................ 7 1.3. Wymagania, które trzeba spełnić, aby zdać egzamin................................................... 9 1.4. Wymagania, które trzeba spełnić, aby przystąpić do egzaminu................................... 9 1.5. Szczegółowe informacje o egzaminie zawodowym................................................... 10 2. ETAP PISEMNY EGZAMINU ...................................................................11 2.1. Organizacja i przebieg ................................................................................................ 11 2.2. Wymagania egzaminacyjne z przykładami zadań do części I.................................... 13 2.3. Wymagania egzaminacyjne z przykładami zadań do części II .................................. 21 2.4. Odpowiedzi do przykładowych zadań........................................................................ 25 3. ETAP PRAKTYCZNY EGZAMINU .........................................................26 http://www.oczyszczanie-organizmu.net.pl - Ona jest dobra - odparła trwożnie Joannę. - Dla ciebie. Dla mnie nie. - Może gdybyś... - urwała. - Co? Co „gdybym"? - Nic. Wiem, że się starasz. - Bo staram się, do kurwy nędzy! Wykrwawiam się dla niej i co mam w zamian? Niewdzięcznego bachora, który mnie nienawidzi. - To nieprawda - zaprotestowała Joannę. - Chciałeś, żeby była cicho, więc jest. A potem, jak zwykle, Tony poszedł do pubu. 13 Jack miał dwa lata, kiedy jego skłonność do

- Idiota! - krzyczała dziewczyna, odskoczywszy na bok.- Ja żartowałam! - Ja też! - Rolar trzymał się za szczękę, podbitą łokciem Orsany. - Wariatka! Mało kła nie fybiła! - A to nie było gryźć! - buszowała Orsana, go¬towa uwolnić wampira od wszystkich pozostałych zębów. - Ja leciutko... - Rolar zabrał rękę. Kły, sądząc po wszystkim, zostały w miejscu, a krwiak nad wargą tajał w oczach. - A skąd ja niby miałam wiedzieć? - Najemniczka, uspokajając się, po¬deszła do lustra, obejrzała szyję i na wszelki wypadek podotykała. - Z tobą nigdy nie zgadniesz, czy żartujesz czy mówisz poważnie! - Dobrze, teraz zawsze będę uprzedzać: “Uwaga, Orsana, dowcip...” - obiecał wampir. Sprawdź - Idę wezwać pomoc - powiedział głośno i wyraźnie. - Nie możemy dłużej czekać. Odpowiedział mu słaby jęk. - Postaram się jak najprędzej wrócić. Nie zważając na łzy cieknące mu po twarzy, ruszył biegiem do najbliższego baru. Wpadł prosto w normalność -do jasnego, tętniącego muzyką wnętrza - i ogarnął wzrokiem długi bar, daremnie szukając telefonu. - Potrzebuję pomocy - oznajmił głośno zebranym. Wszyscy zwrócili na niego oczy - kelnerka niosąca butelki, goście pijący przy barze, siedzący na obitych skórą kanapkach, i ci przy długich stołach.