- Tina... - Jeszcze raz wziął ją pod ramię. Machnęła torebką i uderzyła go w bok. Torebka otworzyła się i cała zawartość rozsypała się po chodniku.

- Powiedział pan, że szuka pan niani, która byłaby szarą myszką. - To znaczy takiej, która nie ugania się za mężczyznami! - Takiej, która nie ugania się za mężczyznami- powtórzyła Ida Trent. - Myślę, że mam dla pana idealną kandydatkę! Ma wspaniałe referencje i naprawdę kocha dzieci. Mężczyźni jej nie interesują. Ma pan szczęście. Nie tak dawno wygasł jej poprzedni kontrakt i mogłaby zacząć pracę od zaraz. R S - A czy ten chodzący ideał ma jakieś imię? - Ależ oczywiście, doktorze Galbraith, pańska nowa niania nazywa się Willow Tyler. - Cześć, mamo! Willow podniosła się z nasłonecznionej ławki. Jamie, jej sześcioletni syn, wyszedł właśnie z Miejskiego Ośrodka Sportowego i biegł w jej stronę w radosnych podskokach. Wsunęła portfel z powrotem do torebki. Później pomartwi się niskim stanem konta bankowego. Na razie zamierza skoncentrować całą swoją uwagę na Jamiem. Gdy dostanie nowe zlecenie - a miała nadzieję, że to niedługo nastąpi - nie będzie mogła http://www.olejek-arganowy.org.pl/media/ Przełknęła głośno ślinę. - Co? Zachichotał. - To, co słyszysz. Po czym pocałował ją, a ona całkiem zapomniała o boŜym świecie. Jedyne, co zapamiętała, to to, Ŝe walczył z jej koszulą nocną, potem z guzikami własnej piŜamy, a potem wkładał kondom i w końcu wprawił w ruch dłonie, które doprowadziły ją... Doznawała dziwnego uczucia, Ŝe Mark Hartman nie porzuci jej. I nie porzuci przez długie lata. ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY Mark wszedł do sypialni Eriki i zobaczył bratanicę siedzącą na podłodze, szperającą z zapałem w pudle z zabawkami.

królewski strój! Opamiętał się, gdy zobaczył, Ŝe trzyma w ręku szklankę wina, nieświadom, kiedy po nią sięgnął. - Owszem, wyglądała wtedy bardzo atrakcyjnie, i co z tego? Jake chrząknął i powiedział: - Nic. Zobaczymy się jutro wieczorem. Mamy sporo do pogadania. Podobno Nita Windcroft znów dała o sobie znać. Sprawdź Zatrzymała się, usiadła przy kuchennym stole. - Ale teraz jest juŜ inaczej. Moje uczucia liczą się, są dla mnie waŜne. Zostałam niańką Eriki i boli mnie to, Ŝe uwaŜałeś, Ŝe manipuluję sytuacją, by zostać twoją kochanką. To nie jest tak. - Wiem, Alli, i przepraszam cię, Ŝe takie stwarzam pozory. WciąŜ jestem pod wraŜeniem tego, co powiedziałaś tamtej nocy. Spojrzenia ich się spotkały. - Nie, to Ŝadna wymówka. Czuję to, co czuję, Mark, i nic, co powiesz czy zrobisz, nie zmieni sytuacji. Doceniam twoją uczciwość, szczerość, ale chyba najlepiej będzie, jak wyjadę z Royal i rozpocznę gdzieś nowe Ŝycie. Zaczął coś mówić, ale przerwała mu: - Nie, Mark, musisz coś zrozumieć. Pół Ŝycia spędziłam, troszcząc się o Karę. Kiedy przyjechałeś tu, zakochałam się w tobie i naprawdę sądziłam, Ŝe ta