raz słyszał jej śpiew. Rok temu? Dwa? Dziesięć?

scene, rzucic mu te pieniadze pod nogi. Powstrzymała sie jednak. Niczego by w ten sposób nie osiagneła. Nie mo¿e byc taka szczera. By dostac to, czego chce, musi byc przebiegła. I była. Teraz, kiedy wspomnienia napływały falami, widziała całe swoje ¿ycie z przera¿ajaca dokładnoscia. W wieku kilkunastu lat czuła sie oszukana i odrzucona. Przepełniona gorycza. Z całej duszy nienawidziła Marli Cahill, małej ksie¿niczki jej ojca. Po spotkaniu w kosciele Kylie widywała ja czasami z daleka i czuła, ¿e jej przyrodnia siostra odwzajemnia jej fascynacje. Marla podró¿owała po całym swiecie, uczyła sie ¿eglowac na zatoce, chodziła na bale i zabawy, wydawała pieniadze w Pary¿u i Nowym Jorku, a Swieta Bo¿ego Narodzenia spedzała w Acapulco, na Bahamach lub w Aspen. Jezdziła swoim własnym BMW i studiowała w presti¿owym prywatnym college'u dla którego jej ojciec ufundował biblioteke. Kylie dostawały sie u¿ywane stroje i zimne spojrzenia. Kiedys jednak udało jej sie wykorzystac podobienstwo do http://www.olejekkokosowy.net.pl/media/ - Oczywiscie, oczywiscie, ale wszystko w swoim czasie. - Eugenia z troska spojrzała na Marle. - Dziecko nie zniknie. Jutro te¿ tu bedzie -jutro i przez najbli¿sze dwadziescia lat... - za¿artowała, ale ton jej głosu był twardy. - Fiona, wiesz, ¿e przy dzieciach powinnas wyra¿ac sie poprawnie... - Spojrzała na wnuka i na jej ustach pojawił sie pełen dumy, rozanielony usmiech. Jej twarz złagodniała. - Jest słodki, prawda? - Jeszcze pare minut temu nie był taki słodki - odparł Alex z usmiechem. -¯artowałem, mamo. Posłuchaj, musze wrócic do biura na godzine czy dwie. Zaopiekuj sie moja ¿ona, dobrze? - Spojrzał znaczaco na matke, pocałował Marle w policzek i ju¿ był za drzwiami. - Alexander zawsze gdzies pedzi, nie zwalnia ani na

A Nick? Chcesz dowiedziec sie wiecej o swoim zwiazku z Nickiem? - Na pewno - stwierdziła, poprawiajac poduszke. Nie zazna spokoju, dopóki nie pozna prawdy. Siegajac do wyłacznika lampy, Marla jeszcze raz rozejrzała sie po pokoju. Du¿y, elegancki, ale ciagle jeszcze obcy, nie pasował do niej. Sprawdź okropnego! Siegajace brody kosmyki po jednej stronie trzeba bedzie obciac krótko, ¿eby zrównac je z odrastajaca po drugiej stronie krótka szczecinka. Wprawdzie nie potrafi znalezc wspólnego jezyka z własnym synem, ale przynajmniej bedzie miała podobna fryzure. Jak sie nazywała sławna piosenkarka, która ogoliła sobie głowe... na znak protestu przeciw czemus... a mo¿e tylko miała taka fantazje? Cholerna amnezja! To dopiero poczatek, upomniała sie Marla, wyciskajac na palec troche pasty do zebów. Urywki wspomnien stanowia zapewne tylko wstep do całkowitego odzyskania pamieci. Nie od razu Rzym zbudowano. Nie mogła jednak ju¿ doczekac sie chwili, kiedy znowu bedzie znała swoja przeszłosc. Płuczac zadrutowane