są uszkodzone. Oczywiście nie ma dowodu, że nie

Zmarszczyła brwi. Poczuła niepokój. - Tak, masz. Zaczęła dostrzegać więcej. - Po co ci aparat fotograficzny? - Do robienia na plaży zdjęć. 9 - Nie będzie żadnych zdjęć na plaży. Posłuchaj, ja naprawdę muszę już jechać. Odsuń się, bo przejadę ci po palcach. - Nie, nic nie rozumiesz. Jest tak wiele do zaobserwowania, do odczucia, zwłaszcza przed sztormem. Kolory... musisz je zobaczyć. Tak naprawdę nigdy nie dostrzegałaś tego, co miałaś przed sobą. Nie widziałaś... na przykład mnie. Przyglądała się Webowi niechętnie, nadal nic nie rozumiejąc. - Posłuchaj... - Sheila, wierz mi, zobaczysz wschód słońca. Wrzucił latarkę do samochodu i włożył ręce do środka. http://www.techmed.net.pl/media/ Węgorz zdawał się godzić z jej obecnością. Potem... Schował się tak błyskawicznie, jakby rozpłynął się w powietrzu. Czy raczej w wodzie. Znów usłyszała szum. I zobaczyła. Srebrną smugę. Harpun. Jakiś kretyn polował tutaj, przy niej. A przecież w czystej wodzie nie mógł jej nie dostrzec! Harpun minął ją blisko, niebezpiecznie blisko. 265 Nie widziała nikogo, a przecież powinien być, na

- Chyba że obrócisz się przeciwko niemu. - Co?! - Stał się Wojownikiem. - Władca splunął z furią. - Wojownicy zabijają wampiry. Jesteś wampirem, głupia dziewko. Myślisz, że on kiedykolwiek zdoła o tym zapomnieć? Teraz sam sobie tak wmawia, bo RS Sprawdź siłą. Niektóre docierały do Florydy. Rybacy i szyprowie czarterowych łodzi zawsze słuchali uważnie prognoz pogody. Od tego zależało ich życie. A teraz... Teraz morze wyglądało pięknie. Zaczynał się świt. Jorge tak zaplanował powrót. Może się uda. Powtarzał w myślach jak mantrę: płynąć powoli, płynąć powoli. Silnik pracujący na możliwie najniższych obrotach w otaczającej ciszy wydawał się bardzo głośny. Jorge widział, że na przystani zaczął się już ruch. Trochę ludzi, niewielu, tylko prawdziwi rybacy