5

- Owszem, za to własnie nale¿y mi sie kupa forsy. - Janet parskneła smiechem. - I chwała. - Paterno zasmiał sie niewesoło. - Nie zapominaj o chwale. - Nigdy. Paterno spojrzał na tablice, na której wisiały zdjecia zakrwawionego, zmia¿d¿onego mercedesa Pam. - Wiec po co ten wypadek? Po co ktos miałby zabic Marle Cahill? - Tego jeszcze nie wiem - przyznała Janet. Paterno popatrzył na zdjecie w prawie jazdy Kylie Paris. Tak, te kobiety były do siebie na tyle podobne, ¿e mo¿na je było ze soba pomylic, a jednak ciagle pozostawało zbyt wiele watpliwosci. Podał dokument Janet. - Tak, lepiej sprawdzmy, czy nasza teoria jest choc w czesci prawdziwa. - Mimo wszystko był zadowolony, ¿e wreszcie pojawiło cos, czego mogli sie uchwycic, nawet jesli było to tak niepewne. - Chyba powinnismy uciac sobie mała pogawedke z pania Cahill. - Jesli to rzeczywiscie ona. http://www.terazbudujemy.biz.pl/media/ nie - szeptała. - Tylko nie to... Spóźniał jej się okres. Nie o miesiąc, o nie. Minęło już prawie sześćdziesiąt dni, odkąd ostatni raz miesiączkowała. - Boże, dopomóż mi - szepnęła i kolejny, chyba tysięczny raz, ogarnął ją żal, że nie ma przy niej matki. Może źle policzyła, może jej cykl był zaburzony ze względu na koniec roku i fakt, że wkrótce miała ukończyć szkołę. Była zmęczona i zmartwiona, pogrążona w stresie i depresji z powodu gwałtu i... i... i... Przełknęła ślinę, spojrzała na swoje odbicie w lustrze. Wymówki, których kurczowo się trzymała przez kilka ostatnich tygodni, nie miały już sensu. Patrzyła smutnymi oczami na swoją ziemistą, niemal wychudzoną twarz. Shelby Cole nie miała już wątpliwości: była w ciąży. Rozdział 9 Teraźniejszość Teraz, po dziesięciu latach, Ross McCallum wrócił do miasta. Jako wolny człowiek. Na myśl o tym Shelby zadrżała. Leżąc w łóżku i patrząc na leniwie obracające się łopatki wentylatora pod sufitem, wmawiała sobie, że

firmy zajmujacej sie obrotem nieruchomosciami w Sausalito. 156 Nie mo¿na było uznac Pam za sobowtóra Marli Cahill, ale z pewnoscia była do niej podobna. Tony ju¿ wielokrotnie ogladał te zdjecia, ale im bardziej przeciagała sie sprawa, tym wieksze podobienstwo zaczynał dostrzegac miedzy obiema kobietami. Sprawdź krewna. Piekna twarz otaczały takie same ciemne włosy o głebokim odcieniu mahoniu, ale Pam miała szersze czoło, nieco bardziej okragłe oczy i bardziej spiczasty podbródek. Nie były to, oczywiscie, jedyne ró¿nice. Zbieg okolicznosci? A Marla rzeczywiscie sie zmieniła? Nie tylko psychicznie, ale tak¿e fizycznie. Alex wspomniał, ¿e po wypadku przeszła kilka operacji plastycznych, które troche zmieniły jej twarz. Na pewno wiec wyglada teraz troche inaczej ni¿ kobieta, która zapamietał. Czy Pam i Marla to jedna i ta sama osoba? Czy zamieniły sie miejscami? To¿samoscia? I czym jeszcze? Uwa¿nie obejrzał zdjecia Pam robione w ciagu wielu lat - z me¿em, przed rozwodem, z małym dzieckiem na łódce, z dorastajaca córka na uroczystosci zakonczenia szkoły sredniej -